Jak Grinch stracił święta to kontynuacja kultowej opowieści o zielonym stworku, która właśnie trafiła w moje ręce. Nie mogłam się jej doczekać, odkąd usłyszałam o jej premierze! W zeszłoroczne święta wieczory w naszym domu upływały w towarzystwie książki Jak Grinch skradł święta (w doskonałym przekładzie Michała Rusinka). Ta pisana wierszem bajka, zilustrowana przez samego autora, wprowadzała nas w świąteczny nastrój. Teraz z ogromną przyjemnością dzielę się wrażeniami z lektury najnowszej części.
Wszyscy dobrze znamy Grincha
Wszyscy znamy Grincha, stworka zamieszkującego wzgórze tuż obok miasteczka o nazwie Ktosiowo. To kraina, której mieszkańcy z ogromnym entuzjazmem celebrują święta, co niebywale drażni tytułowego bohatera. Grinch nie może znieść radości Ktosiów do tego stopnia, że postanawia ukraść im święta, by raz na zawsze zakończyć ich radość. Warto wspomnieć, że pierwotnie postać Grincha była bezbarwna – stał się zielonym stworkiem dopiero za sprawą filmowej ekranizacji. I to właśnie zielony Grinch spogląda na nas z okładki książkowej kontynuacji historii.
Kontynuacja przygód Grincha w doskonałym wydaniu
Książka Jak Grinch stracił święta (Wydawnictwo Kropka) została napisana przez Alastaira Heima, a za ilustracje odpowiada Aristides Ruiz. Podobnie jak w przypadku poprzedniej książki, tym razem również Michał Rusinek zajął się tłumaczeniem tekstu na język polski – i ponownie zrobił to fenomenalnie.
W tej opowieści spotykamy Grincha odmienionego. Radośnie czeka na święta i postanawia wziąć udział w konkursie na najpiękniejszą choinkę. Jego zaangażowanie i pragnienie zwycięstwa przysłaniają jednak prawdziwy sens gwiazdki – wspólne świętowanie. Kiedy Grinch ku swojemu oburzeniu nie zajmuje pierwszego miejsca, jego serce ponownie maleje. Czy Grinch poczuje się odrzucony i znów znienawidzi święta? Na szczęście nie! Dzięki małej Ktosince, której choinka wygrywa konkurs, Grinch uświadamia sobie, co naprawdę jest ważne. Ktosinka przekonuje go, że jest częścią wspólnoty Ktosiów i pełnoprawnym mieszkańcem wioski. I tak kolejne święta w Ktosiowie zostają uratowane, a Grinch być może już na zawsze poczuł się pełnoprawnym mieszkańcem miasteczka.
Jak Grinch stracił Święta! – książka dla miłośników Gwiazdki
Zarówno pierwszą, jak i drugą część opowieści o Grinchu z całego serca polecam wszystkim miłośnikom świątecznych historii. Bajki są krótkie, pisane wierszem, a ich przeczytanie zajmuje nie więcej niż 15 minut – idealnie sprawdzą się jako opowieść na dobranoc. Pomimo upływu ponad 60 lat od premiery pierwszej książki, kontynuacja zachwyca ciepłem, humorem i pięknym morałem, który wzruszy zarówno dzieci, jak i dorosłych. To idealna opowieść na świąteczne wieczory!
Książkę Jak Grinch Stracił Święta Polecamy wszystkim – małym i dużym!
Kategoria wiekowa: 3+
Jeśli poszukujecie świątecznych inspiracji prezentowych dla mniejszych przedszkolaków, przeczytajcie poradnik przygotowany przez redakcję Rodzicielnik.pl
Polecamy również zapoznać się z naszą recenzją książki Tima Collinsa Psierlok Bones i kradzież w pałacu (Olesiejuk).
Świetna recenzja! Z ciekawością przeczytałem o nowych perypetiach Grincha. Zastanawiam się, czy Twoim zdaniem nowa część jest lepsza od poprzedniej? Zawsze trudno zdecydować, zwłaszcza gdy pierwsza opowieść była tak dobra. Dziękuję za polecenie, z pewnością przy najbliższej okazji sięgnę po tę książkę. Jeśli ktoś szuka podobnych bajek dla dzieci, polecam również zerknąć na https://bajunie.pl. Pozdrawiam!